• 22

    09 2017

  • Łódzka gastronomia – jest potencjał, ale potrzeba wsparcia

Łódzki rynek gastronomiczny od kilku lat rozwija się niezwykle dynamicznie.

Według portalu Jemy w Łodzi, w pierwszej połowie 2017 roku w mieście otwartych zostało ponad 40 nowych restauracji, podczas gdy w całym roku 2016 na kulinarnej mapie miasta pojawiło się niespełna 60 nowych miejsc. Potencjał kulinarnej Łodzi już dziś dostrzegają nie tylko restauracyjni goście, ale także eksperci kulinarni.

Jeśli za wyznacznik dynamiki rozwoju rynku gastronomicznego przyjmiemy przede wszystkim liczbę otwieranych restauracji, to wynik Łodzi wygląda imponująco. – Z roku na rok w naszym mieście otwiera się coraz więcej restauracji i są to coraz lepiej przemyślane koncepty z większą szansą na powodzenie – mówi Agata Zarębska, współautorka portalu Jemy w Łodzi. – I choć do krajowej czołówki, jeszcze trochę nam brakuje, to łódzkie restauracje z coraz większym powodzeniem adaptują jednak światowe trendy dopasowując je do specyfiki lokalnego rynku. – dopowiada Zarębska. W Łodzi pojawiają się lokale tematyczne, poświęcone najmodniejszym, często egzotycznym kuchniom, a na ich stoły trafiają dania z zapomnianych składników, które przeżywają swój renesans. Szefowie kuchni zaś dbają o to, by w gotowaniu wykorzystywać lokalne i sezonowe produkty oraz oferować dania dla osób ze szczególnymi wymogami dietetycznymi. Doceniają to goście, których kulinarna świadomość znacznie wzrosła w ostatnich latach. Zwracają uwagę na to, co jedzą i wybierają restauracje, które oferują im najwyższej jakości potrawy – dodaje Agata Zarębska.

Miasto głodne wydarzeń kulinarnych

Łodzianie są spragnieni doświadczeń wykraczających poza zwykłą wizytę w restauracji. Najlepszym tego dowodem jest ogromne zainteresowanie, jakim cieszą się festiwale kulinarne, których liczba rośnie z roku na rok. Większość z nich to inicjatywy lokalne, jak Festiwal Dobrego Smaku, Łódź Street Food Festival czy trwający Jemy w Łodzi Food Fest. Na miasto zaczęły jednak zwracać uwagę także akcje ogólnopolskie, jak Restaurant Week, który w październiku zawita do miasta już po raz czwarty.

W mieście działa kilka studiów kulinarnych. Firmy związane z gastronomią i lokalne restauracje organizują coraz więcej wydarzeń z myślą o kucharzach-amatorach, blogerach i aktywistach kulinarnych. A tych w mieście przybywa. – Społeczność blogerska skupiona wokół gotowania i jedzenia jest w Łodzi świetnie zorganizowana  – dodaje Agata Zarębska. – W mieście odbywają się ogólnopolskie spotkania blogerów kulinarnych, organizowane są warsztaty i konkursy cieszące się dużą popularnością. Na pisaniu o lokalnej gastronomii korzystają przede wszystkim restauracje, dlatego tak ważne jest, żeby szkoleń czy sympozjów skierowanych do autorów kulinarnych było jak najwięcej,  żeby wspierać ich działania.

To właśnie ta dynamicznie rozwijająca się w Łodzi kultura jedzenia poza domem i poszukiwania nowych wrażeń kulinarnych, na które zwraca uwagę Agata Zarębska, dobrze świadczy o potencjale lokalnego rynku gastronomicznego. Widać już pierwsze zmiany postrzegania tego potencjału miasta – w Łodzi otwarta została ogólnopolska szkoła kulinarna Ashanti i to właśnie tutaj odbyła się zeszłoroczna gala prestiżowego Żółtego Przewodnika Gault&Millau.

Kulinarna Łódź ma się od kogo uczyć

Chociaż w mieście coraz więcej uwagi poświęca się gastronomii, a liczba tematycznych wydarzeń rośnie, to nadal brakuje inicjatyw dedykowanych dla restauratorów. – Największe konferencje gastronomiczne czy wydarzenia dla profesjonalistów tej branży ciągle nie zawitały do Łodzi  – mówi Izabella Borowska z firmy doradczej IDB Consulting. – Fakt ten, zaskakuje nie tylko w kontekście dynamiki rozwoju lokalnego rynku, ale również, jeśli przypomnimy sobie, że to właśnie z tego miasta wywodzą się jedne z największych sieci restauracji w kraju, jak Da Grasso czy Sphinx. Ekspertka dodaje, że szersze wsparcie merytoryczne i marketingowe dla łódzkich restauratorów jest niezbędne. – Szkolenia, sympozja czy targi stanowią ważne źródło wiedzy nie tylko o aktualnych trendach w gastronomii, ale również o efektywnym prowadzeniu działalności w tej branży. Dostęp do takiej wiedzy jest nie do przecenienia z punktu powodzenia biznesu, a łodzianie nadal muszą poszukiwać jej w Warszawie czy Poznaniu, gdzie odbywają się najważniejsze wydarzenia branżowe  – dodaje Izabella Borowska.

Potrzebę lepszego dostępu łódzkich restauratorów do merytorycznej wiedzy i wsparcia marketingowego rozumieją też podmioty oferujące darmowe szkolenia dla przedsiębiorców – Spora część naszych klientów związana jest z gastronomią, dlatego aktywnie wspieramy tę branżę, organizując wydarzenia skierowane do restauratorów, szefów kuchni i osób związanych z kulinariami  – mówi Marta Bloch, project manager Idea Hub – We wrześniu odbywało się u nas bezpłatne szkolenie z marketingu dla gastronomii oraz spotkanie z Samar Khanafer, autorką kulinarnego bestsellera „Hummus, za’atar i granaty” i finalistką programu MasterChef, która opowiedziała o prowadzeniu działalności kulinarnej i kreatywnej od podszewki.

Podobne inicjatywy padają w Łodzi na podatny grunt. Restauratorzy mają świadomość, że coraz bardziej konkurencyjny rynek stanowi duże wyzwanie i wymaga od nich ciągłego doskonalenia się oraz podążania za trendami. Dlatego kierowane do nich wydarzenia cieszą się dużą popularnością.

 

Źródło: Informacja prasowa Idea Hub