Obecnie, korzystając z samochodu o przeznaczeniu mieszanym, czyli na potrzeby prywatne i na potrzeby prowadzonej działalności, podatnik miał prawo odliczyć 50 proc. podatku VAT wyłącznie od nabycia, importu, wynajmu i leasingu auta, a także zakupu części oraz kosztów jego naprawy i konserwacji.
– W świetle nowych przepisów paliwo zacznie być traktowane tak samo, jak inne wydatki ponoszone na naprawę lub konserwację samochodu. Zatem przedsiębiorca jeżdżący samochodem osobowym i korzystający z niego zarówno w pracy, jak i poza nią, będzie mógł od faktury za zatankowane paliwa odliczyć połowę zapłaconego VAT-u – tłumaczy Adam Głos, Prezes Tax Care.
Ile zaoszczędzimy?
Na tę regulację czekało ponad 2 miliony polskich przedsiębiorców. Dlaczego? Bo niesie spore oszczędności dla firmy.
Od lipca każdy przedsiębiorca tankując paliwo do służbowego auta osobowego, zapłaci za nie około 10 proc. mniej, niż obecnie. Przykładowo, płacąc 123 złote brutto za benzynę, odliczymy 11,50 złotych, czyli połowę podatku VAT. Z kolei drugą połowę zaliczymy do koszów prowadzenia działalności gospodarczej, które obniżą nam podstawę opodatkowania. W sumie zaoszczędzimy 14 zł. W skali roku może to generować naprawdę spore oszczędności dla firmy – komentuje Adam Głos, Prezes Tax Care.
Uwaga! Odliczenie tylko od aut osobowych
Kiedy odliczymy cały VAT?
Od paliwa i innych wydatków eksploatacyjnych ponoszonych w przypadku auta osobowego, można uzyskać też pełne odliczenie podatku VAT. Należy tu jednak spełnić szereg warunków. Pierwszy i podstawowy to używanie samochodu firmowego wyłącznie w celach związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Kolejne to zgłoszenie auta na druku VAT-26 do urzędu skarbowego. Ostatni warunek, to prowadzenie ewidencji przebiegu pojazdu, czyli tzw. „kilometrówki”, w której rozpisywane są kilometry, które przedsiębiorca pokonuje w celach służbowych. Ewidencja ta musi być prowadzona bardzo precyzyjnie.
Źródlo – Forbes