• 04

    09 2018

  • Izotopy na tropie fałszerzy

Wino to produkt szlachetny, powstający w wyniku fermentacji winogron. Do tej pory badania jego autentyczności prowadzone były w ośrodkach zagranicznych. Teraz oferuje je także laboratorium w łódzkim Bionanoparku.

 

Badania autentykacji produktów żywnościowych to coraz popularniejszy trend, także w Polsce. Ośrodków zajmujących się tym zagadnieniem jest coraz więcej. Wykrywaniem fałszerstw w produkcji win zajmowały się do tej pory renomowane laboratoria austriackie, francuskie czy włoskie. Pod koniec maja tego roku Polskie Centrum Akredytacji potwierdziło natomiast międzynarodowe kompetencje Laboratorium Autentykacji Produktów Bionanoparku w Łodzi w tym obszarze. Tym samym stało się ono pierwszą polską placówką specjalizującą się w wykrywaniu zafałszowań w winach.

– Procedura akredytacyjna trwa nawet do dwóch lat, a nam – dzięki ciężkiej pracy całego zespołu – udało się zakończyć proces w dziewięć miesięcy – poinformował Marek Cieślak, prezes Bionanoparku. – Uzyskany przez nasze laboratorium certyfikat umożliwia weryfikację składu win, czyli de facto potwierdzenia ich jakości, zgodnie ze światowymi standardami – dodaje.

Usługa stała się teraz dostępna także dla sieci handlowych oraz instytucji odpowiedzialnych za ochronę praw konsumentów.
– Uzyskanie akredytacji oznacza, że spełniamy międzynarodowe wymagania obowiązujące w przemyśle winiarskim w odniesieniu do procedur analizy próbek – wyjaśnia Kamila Klajman, managerka laboratorium autentykacji win. Łódzkie laboratorium już zdobyło pierwszych klientów. Jeszcze przed przyznaniem certyfikatu prowadziło badania zgodnie z procedurami. Teraz jednak dodatkowo potwierdzone są one certyfikatem.
– Będziemy kusić naszych klientów wysoką jakością badań – co jest bezsprzeczne i potwierdzone przez Polskie Centrum Akredytacji. Nie bez znaczenia pozostaje także termin ich wykonania, który jest bardzo krótki, oraz cena – konkurencyjna w porównaniu do podobnych ośrodków funkcjonujących w innych krajach – dodaje prezes Cieślak.

Laboratorium wyposażone jest w najnowocześniejszy sprzęt, pozwalający na kompleksowe badania produktów i wykrywanie zafałszowań. Analizy opierają się na tzw. metodach izotopowych.
– Zawartość związków chemicznych w winie zależy od wielu czynników, takich jak: odmiana winorośli, klimat, gleba czy stopień dojrzałości winogron. Wpływają one na skład izotopowy obecnych w winoroślach pierwiastków. Kompozycja tych izotopów stanowi swoiste „linie papilarne” – niepowtarzalny zapis charakterystyczny dla danego wina – informuje Kamila Klajman.

Wino jest produktem w pełni naturalnego pochodzenia o określonym składzie chemicznym. Dane wskazują, że nawet ponad 30 procent sprzedawanych na polskim rynku win jest zafałszowanych. Tymczasem skład trunku o najwyższej jakości powinny stanowić związki pochodzenia gronowego. Natomiast jakikolwiek dodatek obcych składników (jak cukier buraczany, trzcinowy, woda czy inny alkohol) wskazują, że był on fałszowany. Praktyka rozcieńczania win jest znana od starożytności i w sposób oczywisty obniża ich jakość. Dodawanie cukrów ma zaś zwiększyć zawartość alkoholu.
Obszar spraw związanych z produkcją i obrotem produktami rolno- spożywczymi reguluje w Polsce prawo żywnościowe. Jego celem jest zapobieganie oszukańczym lub podstępnym praktykom, fałszowaniu żywności oraz wszelkim innym działaniom, które mogą wprowadzić konsumenta w błąd. Dotyczy to także win. Dopiero teraz mamy w kraju miejsce, w którym można sprawdzić ich autentyczność. Oznacza to, że ich entuzjaści nareszcie będą wiedzieć, czym się delektują.

——————————————————————————————————————————————————

Ten oraz inne artykuły dostępne są w najnowszym wydaniu Łódź Kreuje Innowacje.