• 02

    11 2018

  • Robotyka przyszłości

Jeszcze do niedawna roboty kojarzyły się wyłącznie z rolą Schwarzeneggera w legendarnym „Terminatorze”. Dziś takie zautomatyzowane rozwiązania zaczynają na stałe gościć w codziennym życiu i wspierać ludzi. Doskonałym dowodem na to jest łódzkie podwórko młodych konstruktorów, których innowacyjne roboty zdobywają nagrody na całym świecie.

Fantom symulujący atak padaczki, narzędzia wspomagające głęboko upośledzone dzieci czy robot, który zmienia twarz – to tylko niektóre wynalazki zaprezentowane przez łódzkich naukowców.

NIELUDZKI TERAPEUTA

Jednym z projektów realizowanych w ramach współpracy Łódzkiej ASP, Politechniki Łódzkiej i fundacji Navicula jest Roboterapia. Jej celem było zaprojektowanie urządzeń i oprogramowania, które będą wspierać zarówno terapeutów, jak i rodziców w rehabilitacji i terapii ciężko upośledzonych dzieci. W ramach projektu powstało kilka miękkich robotów, które śmiało można wykorzystywać w terapii dzieci z autyzmem. Ich działanie da się w pełni dostosować do potrzeb małego pacjenta. Opcja doboru rodzaju dźwięku i jego głośności oraz typów emitowanych przez nie bodźców stwarza szerokie możliwości terapeutyczne. Ideą wynalazku jest wypracowanie właściwych reakcji dzieci na różnego rodzaju bodźce, które normalnie mogłyby je przestraszyć lub byłyby przez nie ignorowane.
Innym pomysłem, który pozwala na różnorodną zabawę terapeuty z dzieckiem, jest robot wyposażony w matę sensoryczną. Mata o różnorodnej strukturze, dodatkowo sterowana dźwiękiem i wibracjami robota, pozwala na kreatywną zabawę, pozytywnie wpływającą na rozwój dziecka autystycznego. Zróżnicowane bodźce stymulują odpowiednio układ ruchowy i nerwowy małych pacjentów.
Ciekawym rozwiązaniem jest również poduszka interaktywna, która nawet podczas odpoczynku od ćwiczeń stymuluje organizm dziecka. Zróżnicowana temperatura produktu, czujniki ruchu włączające efekty świetlne, wibracje i różnorodna faktura poduszki cały czas oddziałują na odpoczywające dziecko.
Uzupełnieniem projektu Roboterapii jest gra skupiająca uwagę. Zestaw, w skład którego wchodzą kolorowe karty, słuchawki, pilot i panel główny, wspiera naukę wymowy u dzieci. Gra skierowana jest również do tej grupy pacjentów, dla których obrazy są jedyną formą komunikacji z innymi.
Roboterapia to doskonały dowód na to, że nowoczesne rozwiązania można śmiało wykorzystywać do stymulowania rozwoju dziecka. Przyjazne roboty, w pełni odpowiadające potrzebom pacjentów autystycznych, stają dla nich nie tylko ciekawą zabawką, ale kolejnym wykorzystywanym w terapii narzędziem.

ROBOT IMITUJĄCY PADACZKĘ

Innym projektem, w którym wykorzystano robotykę do celów medycznych, było stworzenie fantoma imitującego atak epilepsji. Robot to efekt współpracy Politechniki Łódzkiej i Polskiego Stowarzyszenia Ludzi Cierpiących na Padaczkę. Jego głównym założeniem było stworzenie symulatora ataku choroby, który będzie mógł być wykorzystywany w celach edukacyjnych, pokazując nauczycielom w szkołach podstawowych i średnich, jak radzić sobie z atakiem u ich uczniów. Jednak podczas prac nad robotem jego twórcy doszli do cennych wniosków. – Ten fantom jest czymś więcej niż tylko narzędziem do ćwiczeń. Jego forma, wygląd i sposób działania mogą mieć ogromny wpływ na to, w jaki sposób społeczeństwo będzie odbierać ludzi chorych na epilepsję – tłumaczy Igor Zubrycki z Instytutu Automatyki Politechniki Łódzkiej. – Dlatego też kolejnym krokiem było rozpoczęcie badań nad tym, jak – zdaniem społeczeństwa – miałby wyglądać robot-człowiek – wyjaśnia. Do tej pory w warsztatach z wykorzystaniem „Walentego” wzięło udział 217 nauczycieli.

WYNALAZEK O STU TWARZACH

Badania nad wyglądem fantomów doprowadziły naukowców do wniosku, że ludzie są otwarci na współtworzenie swoich robotów. Nie koniec na tym: coraz więcej osób chciałoby decydować o tym, jak taki robot miałby wyglądać. Dowodem na to było ogromne zainteresowanie wystawą ”Arts Work of The Future” w londyńskiej galerii Tate Modern, w ramach której Igor Zubrycki i Honorata Łukasik przedstawili unikatowy model robota. Poruszający głową i gałkami ocznymi fantom o imieniu Marian zmieniał wygląd według uznania odwiedzających go osób, a zadaniem uczestników wystawy było ozdobienie robota tak, aby ich mógł reprezentować. W tym celu mógł zyskiwać różnorodne maski i być ozdabiany dodatkowymi gadżetami. – Nasz projekt dowiódł, że chcemy decydować o tym, jak mają wyglądać ludzkie postacie robotów – wyjaśnia Igor Zubrycki. – Co ciekawe, chociaż nasz fantom często był ozdabiany flagami krajów bądź kolorami ulubionego klubu piłkarskiego, to – wbrew pozorom – ludzie nie chcą tworzyć swoich zautomatyzowanych sobowtórów – uzupełnia.
Wystawa w londyńskiej galerii to dopiero początek badań łódzkich naukowców nad oczekiwaniami społeczeństwa wobec wyglądu i zachowania robotów. Projekt ma być poszerzony o stworzenie chodzącego wariantu Mariana. Dla wielu osób bowiem sposób poruszania się również jest istotną formą wyrażania samego siebie.

NOWY STYL ŻYCIA

Wkroczenie robotów w ludzki byt wydaje się nieuniknione – tym bardziej, że zautomatyzowane formy obecnie goszczą już w wielu sferach życia. Utalentowani studenci tworzą kolejne projekty robotów, które są doceniane przez międzynarodowe środowisko. W zeszłym roku Koło Naukowe Robotyki SKaNeR z Politechniki Łódzkiej zakwalifikowało się do finału Mohamed Bin Zayed International Robotics Challenge i tym samym znalazło się w gronie najbardziej utalentowanych wynalazców mobilnych robotów.
W czerwcu zaś zajęło czwarte miejsce w w zawodach łazików marsjańskich University Rover Challenge 2018. Poza tym Politechnika Łódzka pozyskała również środki z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na prace nad projektem systemów modułowych zaawansowanych stanowisk zrobotyzowanych z zintegrowanym transportem między stanowiskowym. – Roboty mogą nas wspierać w coraz to nowych dziedzinach życia – przyznaje Igor Zubrycki. – Warto jednak, aby to od nas zależało, jak będą wyglądać i się zachowywać – dodaje.
Dlatego też dobrze by było wykorzystać potencjał łódzkich wynalazców, którzy chcą wypracować najlepsze rozwiązania dla obu stron: robotów i ludzi. Wszystko po to, aby stały się one naszymi sojusznikami i cennym wsparciem w codziennym życiu. •

 


Ten oraz inne artykuły dostępne są w nr 4 2018 Łódź Kreuje Innowacje.